poniedziałek, 15 lutego 2016

Uwielbiam gotowac. Gotuje glownie kuchnie szybka i prosta, czasem zdaza sie cos wymyslnego. Dominuje jednak kuchnia typowo domowa, taka jaka sobie z rodzinnego domu przypominam. I pomimo, ze macocha gotowac mnie nie nauczyla, wyszukuje przepisy w starych ksiazkach kucharskich badz w internecie i dopracowywuje je, aby moje ulubione smaki tez moje dzieci poznaly. I tak dzisiaj chcialabym przypomnies niejednej z was cos pysznego.


Racuchy drozdzowe z jablkami

Skladniki:
500 g maki
50 g drozdzy
300 ml letniego mleka
3-4 lyzek cukru
2 jajka
szczypta soli
2 jablka


Wykonanie:

- make wsypac do miski, na srodku zrobic "dolek"
- w "dolek" wlozyc drozdze z cokrem i okolo 70 - 100 ml mleka, wykonac zaczyn i odstawic na okolo 15 minut do wyrosniecia
- w miedzy czasie jablka obieramy, trzemy na tarce na grubych oczkach


- do zaczynu dodac reczte skladnikow i ponownie odstawic do wyrosniecia na okolo 10 minut
- smazymy na oleju az sie pieknie zarumienia


- do zaczynu dodac reczte skladnikow i ponownie odstawic do wyrosniecia na okolo 10 minut
- smazymy na oleju az sie pieknie zarumienia
Tip: nakladam placuszki na patelnie lyzka mokra od wody, bo wtedy ciasto sie nie klei do niej.
My jemy z odrobina kremowki z cukrem.



SMACZNEGO !!!


czwartek, 21 stycznia 2016

8 lat 8 miesiecy i 11 dni temu po raz pierwszy napisalam post na blog. Wtedy jeszcze moim domem byl nadia-vicky.blog.onet.pl. Jakze dziwnie wracac do starych wypocin, do opisow planow i nadzieji na przyszlosc.... Ale jakze wspaniale kobiety poznalam wtedy!!! Limonka, Domi, Klavell...
To byly piekne czasy, kiedy posta pisalo sie bez obaw, ze bedzie sie posadzonym o sponsoring, kiedy hejter nie spedzal snu z powiek, kiedy promowanie sensownego postu na pierwszej stronie oneta bylo wielkim wyroznieniem, kiedy nie bylo kupowania czytelnikow i przezewszystkim nie bylo sie na kazdym kroku zasypywanym setkami domen do kupienia. To byly czasy....
Chyba moge glosno powiedziec, ze naleze do blogowych dinozaurow, ktore stwarzaly ten switek, ktiry teraz wszyscy znaja :-)
Byc moze za lat nascie, kiedy to moja corka bedzie mi wypominac opisywanie jej zabkowania w internecie, bedzie inaczej..... i wolnosc slowa faktycznie nia bedzie.
Bo chwilowo trzeba uwazac na lincz za : tak, szczepie moje dzieci.... Strasznie zenujace ....

środa, 20 stycznia 2016

Skoro juz zdycham w dom z dwoma chorowitkami, to trzeba jakos zagluszyc halasy :-)
I tak planuje intensywnie kolejny imprezowy weekend w Pl. 5-7.02.2016
A okazje sa 3: - impreza z przyjaciolmi z okazji moich 30 urodzin
                        - ostatnie 20.... Andrzeja S.
                        - oraz 18 urodziny klubu Ekwador w Manieczkach :-)
Klubu, bez ktorego chyba bym nigdy nie zakochala sie w muzyce dephouse i trance :-)
Emma Hewitt to kobieta o przepieknym glosie, ktora juz goscila w tzw. Swiatyni, osobiscie bede juz ja na zywo slyszala 2 raz. Raz w Ekwadorze i raz w klubie Heaven w Lesznie.
Wiec jesli ktos z Wielkopolski ma ochote na niezapomniana impreze zapraszam do Ekwadoru 6 lutego od godziny 20-tej do lozy 36 !

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Dzis jeden z tych dni, kiedy mam ochote wyjsc i zamknac za soba wszystkie drzwi i nikogo nie zabierac ze soba w nowe miejsce!
Niecierpie takich dni!!!
Bo ilez mozna ich zniesc? Kiedy wyczerpane zostana zasoby smutku i pecha? Kiedy bedzie mi dane zyc "normalnie"... Tak wiem, pojecie wzgledne, ale ja wlasnie takiej wzgledoty pragne....
Pragne spokoju i oby dazenie do celow i spelnianie planow mialo znowu sen....
A nie ciagla Syzyfowa praca i wielkie klody pod nogi ....

niedziela, 17 stycznia 2016

Dlugo potrzebowalam, aby podjac decyzje o powrocie do pisania.
Postaram sie... Chcialabym wrocic do mojej odskoczni. Fakt to nie ta pierwsza, nie ta gdzie blogowa przygoda sie zaczela. Gdzie poznalam wspaniale kobiety.
Gdzie zawsze dobra rada byla na kazdy problem i problemik.
Ale zaczynam znowu, od nowa. Jak i sytuacja zyciowa.
O czym bedzie???
O wszystkim, co spotyka mnie na codzien.
Beda ciezkie tematy, beda lekkie, moze cos z kuchni bedzie i porady dla rodakow w Berlinie.
Czasem zamule smutasem, czasem rozbawie (mam nadziej) do lez....

Kim jestem?
Przede wszystkim samotna (z wyboru) 30 letnia, mama dwojki dzieci. Medziaka i Nadulca.
Jestem kobieta. W 100%. Mieszkanka Berlina od ponad 7 lat. Obywatelka swiata.

Zapraszam niebawem, na nowy wpis.